wtorek, 14 marca 2017

Tatuaż - co ci w duszy gra

Od bardzo dawna podobają mi się tatuaże i marzyłam, aby chociaż jeden mieć. Jednak to nie takie proste, ponieważ trzeba mieć środki, odpowiedni salon tatuażu oraz być pewnym wzoru bo to zostaje z nami na całe życie. Zawsze można tatuaż poprawiać, albo próbować usunąć laserowo, ale ślady zostają zawsze i nie ma co się spieszyć z decyzją.

Tuż przed 18-stką zrobiłam pierwszy tatuaż


na karku

Jednak czułam niedosyt i często zapominałam, że już mam tatuaż, na karku raczej szybko nie zobaczę go :)

Długo myślałam nad następnym tatuażem i postanowiłam połączyć dwie rzeczy, które bardzo lubię - różę wiatrów, czyli podróże, odkrywanie nowych miejsc oraz znaku insygniów śmierci, charakterystyczne dla fanów Harry'ego Potter'a. Początkowo inaczej sobie to wyobrażałam, ale gdy tatuażysta robił przy mnie projekt już wiedziałam, że ma dobry pomysł jak to dobrze połączyć i powstał tatuaż, który mega mi się podoba i jestem bardzo zadowolona z niego. 




Chętnie poznam opinię innych co do tatuaży, więc zachęcam do zostawienia komentarza :)

2 komentarze:

  1. Mi się podobają tatuaże u innych. A ta róża ciekawie wygląda :)
    Pozdrawiam
    zmienicswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym symbole Josha i Tylera na nadgarstkach.
    Zrobię sobie , najwyżej będą musieli mnie znieczulić XD

    sushi-dun.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń